wtorek, 29 marca 2016

Kładka pieszo-rowerowa odmieni Pragę

8 marca, w „Dzień Kobiet” prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała o podjęciu decyzji dotyczącej budowy w najbliższych latach kładki pieszo-rowerowej łączącej Powiśle z Pragą Północ. 


Wizualizacja kładki za: mdebmowska.pl

Decyzji władz miasta tydzień później formalny bieg nadała Rada Warszawy, wprowadzając do Wieloletniej Prognozy Finansowej kwotę 30 mln złotych, z przeznaczeniem na budowę kładki w latach 2016-2019. Choć nadal trwa dyskusja o najlepszej lokalizacji dla kładki (Karowa-Okrzei lub Bulwary Wiślane-ZOO), można już teraz przypuszczać, że kładka przeznaczona wyłącznie dla pieszych i rowerzystów stanie się jedną z najbardziej spektakularnych i rozpoznawalnych inwestycji w Warszawie. Pomysł kładki przerzuconej przez Wisłę nie jest nowy, zwłaszcza, że odpowiednie zapisy dotyczące tego typu infrastruktury znalazły się w warszawskim Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego. Jednak dopiero dzięki prowadzonym od ubiegłego roku działaniom architektów, urbanistów oraz warszawskich i praskich społeczników, w tym członków naszego stowarzyszenia temat znalazł uznanie w oczach włodarzy miasta, czego następstwem są marcowe decyzje.

PSM Michałów od dawna popiera projekt kładki łączącej Pragę z Powiślem na wysokości ulic Okrzei i Karowej. Kładka w tym miejscu stanowić będzie część większego założenia urbanistycznego, tzw. Traktu Praskiego, łączącego Krakowskie Przemieście z historycznym ciągiem ulic Okrzei, Ząbkowskiej i Kawęczyńskiej. Autorka tej koncepcji, architekt Małgorzata Dembowska, otrzymała za projekt Traktu szereg nagród i wyróżnień. Oprócz funkcji stricte turystycznych (stworzenie szlaku warszawskich i praskich zabytków zaczynającego się przy hotelu „Bristol”, a kończącego przy Bazylice na Michałowie) kładka na wysokości Okrzei w ogromnym stopniu poprawi życie tysięcy mieszkańców, którzy dziś muszą nadrabiać drogi, chcąc przedostać się z Pragi na Powiśle i w przeciwnym kierunku. Tym samym ta inwestycja wpisuje się również w główne cele Zintegrowanego Programu Rewitalizacji. Zainteresowanych projektem kładki odsyłamy na stronę internetową traktpraski.pl.


Jednocześnie, ciesząc się z decyzji władz miasta o pokonaniu bariery Wisły dzięki budowie kładki, przypominamy równocześnie podnoszony od lat przez mieszkańców, samorządowców oraz społeczników postulat likwidacji innej bariery, jaką wspólnie stanowią linia wołomińska i Aleja Solidarności. Tam również powinny jak najszybciej powstać nowe kładki i przejścia dla pieszych!

KMI

niedziela, 20 marca 2016

Centrum Lokalne na Michałowie?

W ubiegłym roku architekci i urbaniści z warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP) na zlecenie ratusza przygotowywali we współpracy z mieszkańcami koncepcję centrów lokalnych dla Warszawy. 


Autorzy koncepcji przyjęli następujące kryteria definiujące pojęcie centrum lokalnego: 
  • zawierają element powszechnie dostępnej przestrzeni publicznej; 
  • są wielofunkcyjne (z możliwością wymienności funkcji w zależności np. od pory dnia czy roku); 
  • znajdują się w niewielkiej odległości od miejsc zamieszkania (10-15 min spaceru); 
  • służą wymianie: handlowej, intelektualnej, społecznej; 
  • mają program/ofertę dla różnych grup wiekowych i społecznych; 
  • łączą ludzi, budują lokalną wspólnotę; 
  • mają przyjemną, ładną formę urbanistyczną; 
  • mają swój niepowtarzalny charakter, budujący lokalną tożsamość.
Ostatecznie spośród zaproponowanych ponad 160 lokalizacji takich centrów wybrano 32 miejsca w całej Warszawie, które mogłyby pełnić rolę centrum lokalnego. 10 z nich, w tym Plac Hallera na Pradze Północ, wskazano do realizacji w pierwszej kolejności.

Na liście rezerwowej dla Pragi Północ znalazła się lokalizacja wskazana przez nasze stowarzyszenie. Do roli centrum lokalnego wytypowaliśmy teren wokół Bazyliki NSJ. 
W pobliżu znajdują się liczne szkoły różnego stopnia, jest pętla tramwajowa ułatwiająca komunikację oraz tereny zielone (jordanek i skwer M. i M. Radziwiłłów). Przestrzeń publiczną stanowi plac przez Bazyliką, który od okresu międzywojennego służy mieszkańcom (salezjanie organizowali tam m.in. potańcówki i lodowisko).


Autorzy broszury dotyczącej Centrów Lokalnych sporo miejsca poświęcili naszej lokalizacji:

"Za POTENCJAŁ CL Kawęczyńska należy uznać lokalizację i położenie w bezpośrednim centrum Szmulek nieopodal węzła komunikacyjnego oraz zagęszczenie różnorodnych funkcji kulturalnych, edukacyjnych i rekreacyjnych. Dużym atutem jest również intensywna zieleń.

BARIERY
tej przestrzeni to przede wszystkim to mozaika własnościowa: plac bezpośrednio przy bazylice to własność Kościoła, skwer na północ od placu – użytkowanie wieczyste Kościoła (może miasto mogłoby ten teren wykupić - to już nastąpiło, o czym pisaliśmy na blogu), placyk wejściowy przy Szkole Menedżerskiej – użytkowanie wieczyste uczelni prywatnej. Do miasta należą ulice, teren przychodni naprzeciwko bazyliki oraz skwer przy ul. Otwockiej – te tereny można zagospodarować (uporządkować chodniki i parkowanie, zagospodarować tereny przy przychodni zdrowia - to nastąpi w tym roku w ramach zwycięskiego projektu z budżetu partycypacyjnego "Zielone Skwery Pragi", który zgłosił Krzysztof Michalski z naszego stowarzyszenia), zmienić przypadkową architekturę kiosku, baru i wprowadzić miejsca do siedzenia). W sąsiedztwie zdecydowanie brakuje funkcji usługowo-handlowej lub targowe". 


Cieszą rekomendowane przez autorów koncepcji centów kierunki działań, które są zbieżne z naszymi postulatami:
  • uporządkowanie parkowania przy przychodni zdrowia; 
  • poprawa jakości nawierzchni ulic i chodników, poprawa bezpieczeństwa i komfortu pieszych;
  • poprawa standardu przestrzeni publicznej w bezpośrednim otoczeniu przychodni; 
  • lepsze powiązanie z parkiem Michałowskim; 
  • zagospodarowanie skweru; 
  • nadanie nowej, estetycznej formy kioskom wzdłuż ul. Otwockiej; 
  • ewentualne uzupełnienie funkcji (np. targowej lub handlowo-usługowej); 
  • budowa toalety publicznej z pokojem dla rodzica z dzieckiem.
Kibicujemy projektowi Centrum Lokalnego Kawęczyńska. Mamy nadzieję, że zostanie zrealizowany w ramach Zintegrowanego Programu Rewitalizacji. Pierwszym krokiem z pewnością będzie zapowiadana na przyszły roku budowa stacji Veturilo przy pętli tramwajowej. Będziemy ten temat monitorować.

sobota, 12 marca 2016

Nowe stacje Veturilo od następnego roku również na Michałowie

Przed kilkoma tygodniami opublikowany został raport z przeprowadzonych na jesieni ubiegłego roku konsultacji społecznych, które dotyczyły formuły działania systemu roweru publicznego Veturilo po 2016 roku. 


Zdjęcie: Wikipedia

Oprócz wielu kwestii technicznych dotyczących funkcjonowania Veturilo uczestnicy konsultacji mogli wskazywać nowe lokalizacje stacji. Również członkowie naszego stowarzyszenia oraz mieszkańcy Szmulek i Michałowa aktywnie zabiegali na spotkaniach konsultacyjnych oraz w głosowaniu internetowym o stację warszawskiego roweru publicznego w rejonie pętli Kawęczyńska-Bazylika. 

Powodów lokalizacji stacji rowerów w naszej okolicy jest wiele - znajduje się tutaj m.in. szkoła wyższa, kilka szkół podstawowych, gimnazjów oraz średnich, hostele, Fabryka Trzciny, DOSiR oraz Bazylika NSJ przyciągająca tysiące turystów. Ponadto Veturilo świetnie może uzupełniać transport publiczny w tej części Pragi.

Udało się. Stacja w naszej okolicy została uwzględniona w I wariancie rozwojowym Veturilo i powinna powstać w przyszłym roku.


Proponujemy, by zlokalizować ją przy Wyższej Szkole Menedżerskiej, w obszarze objętym monitoringiem. Właśnie tę lokalizację zgłosił w 2014 r. do budżetu partycypacyjnego Krzysztof Michalski z naszego stowarzyszenia. Wtedy nie powstała, ale co się odwlecze...


Dobrych wieści jest więcej. W naszej najbliższej okolicy powstaną jeszcze stacje w pobliżu Pelcowizny na Radzymińskiej oraz przy przystanku autobusowym na Korsaka.

Czekamy zatem na 2017 rok i realizację zapowiedzi władz miasta odnośnie Veturilo na Szmulkach i Michałowie.

środa, 9 marca 2016

Praskie szkoły otwierają swoje podwoje

W najbliższy weekend dwie zaprzyjaźnione szkoły podstawowe działające na naszym terenie organizują "Dzień Otwarty". To dobra okazja - szczególnie dla rodziców planujących posłanie swoich pociech do oddziałów przedszkolnych czy klas pierwszych - na poznanie kadry pedagogicznej, a także warunków, w jakich przyjdzie dzieciom spędzać czas nauki.

Szkoła podstawowa nr 354 przy ul. Otwockiej 3 otwiera swoje podwoje w sobotę, 12 marca, od godziny 10:00, w programie m.in. zwiedzanie szkoły oraz wystawienie przedstawienia teatralnego z młodymi aktorami w głównych rolach.



Z kolei szkoła podstawowa nr 30 przy ul. Kawęczyńskiej 2 będzie otwarta dla wszystkich chętnych w niedzielę, 13 marca, w godzinach 13:00-16:00. W programie m.in. gry i zabawy ruchowe oraz warsztaty w języku angielskim. 


Zachęcamy, aby odwiedzić obydwie szkoły, zwłaszcza, że są to placówki legitymujące się długoletnią tradycją i wieloma sukcesami pedagogicznymi.

Przed wizytą warto zapoznać się z informacjami, które znajdują się na stronach internetowych obydwu placówek - sp 30 i sp 354

KMI

czwartek, 3 marca 2016

Jordanek pozostanie Jordankiem!

Od dwóch lat trwały zakusy na zabudowę jednego z niewielu zwartych terenów zielonych w naszej okolicy i na całej Pradze, zwanego Jordankiem. Teren ten został podarowany przez księżnę Marię Radziwiłłową Salezjanom na prowadzenie działalności charytatywnej dla okolicznej ubogiej ludności, szczególnie dzieci i młodzieży. Pod koniec lat 30. XX wieku utworzono na nim jeden z niewielu w Warszawie ogrodów jordanowskich - placu zabaw i sportów dla dzieci i młodzieży - stąd nazwa. Po wojnie teren Jordanka został znacjonalizowany, pełniąc tę samą funkcję. Na początku lat 90. decyzją państwowo-kościelnej Komisji Majątkowej został zwrócony Towarzystwu Salezjańskiemu. Od tego czasu porośnięty drzewami skwer był rzadko wykorzystywany na cele rekreacyjne. Jako zadrzewiony teren o dużej wartości przyrodniczej pełnił rolę zielonych płuc Michałowa i Szmulowizny, gdzie powietrze jest znacznie zanieczyszczone na skutek opalania wielu domów węglem i innymi substancjami



Dwa lata temu Salezjanie postanowili sprzedać teren Jordanka na cele komercyjnej zabudowy mieszkaniowej jednemu z dużych deweloperów. 

Poniżej przedstawiamy kubaturę tej zabudowy.




Decyzja ta zapadła bez udziału lokalnej społeczności i natychmiast wzbudziła protesty. Mieszkańcy, zagrożeni utratą jedynego większego terenu parkowego w okolicy - Parku Michałowskiego przy ulicy Kawęczyńskiej, przeznaczonego w połowie do wycinki pod Trasę Świętokrzyską mieli także utracić drugie zielone płuco - Jordanek. List protestacyjny w tej sprawie, podpisany przez mieszkańców i przetłumaczony na język włoski dotarł nawet do papieskiej kancelarii. 

Nasze stowarzyszenie od początku aktywnie zaangażowało się w obronę Jordanka przed zabudową, jednocześnie zabiegając o uratowanie jak największej części Parku Michałowskiego. Podjęliśmy rozmowy z Towarzystwem Salezjańskim, Zarządem Miasta i Zarządem Dzielnicy Praga Północ. Zaproponowaliśmy, aby teren Jordanka znajdujący się w użytkowaniu wieczystym Salezjan został wykupiony, lecz nie przez dewelopera, a przez Miasto Stołeczne Warszawę - jako jedna z rekompensat przyrodniczych w zamian za utratę części Parku Michałowskiego. Dzięki przychylności i poparciu miejskich włodarzy,  w szczególności Prezydenta Jacka Wojciechowicza, ówczesnego Burmistrza Pawła Lisieckiego i Wiceburmistrza Dariusza Wolke udało się ten plan zrealizować. Uchwałę Rady Miasta o wykupie Jordanka na rzecz Miasta poparli wszyscy radni. Transakcja zakupu została zrealizowana kilka dni temu. Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze długo będziemy cieszyć się zielonym otoczeniem Bazyliki Najświętszego Serca Jezusowego, a teren Jordanka znów będzie miejscem wypoczynku i rekreacji dla okolicznych mieszkańców. 






TP