Walczyliśmy o przekształcenie jej w zadbany, zielony, przyjazny mieszkańcom bulwar miejski: Targowa dla ludzi.
Niestety - wygląd ulicy Targowej jaki ujrzeliśmy po demontażu ogrodzenia budowy metra daleki jest od naszych wyobrażeń.
Zobaczyliśmy pustynię betonu i asfaltu bez odrobiny zieleni.
:

Nasuwa się pytanie - jakie było stanowisko Stołecznego Konserwatora Zabytków i Naczelnika Wydziału Estetyki, kiedy akceptowano ten projekt?
Równie urodziwa jest góra cementu (wywietrznik metra) wybudowana na ulicy Targowej u zbiegu z Białostocką.
Zgodnie z planem miejscowym nawierzchnia ulicy Targowej jako miejsca o charakterze reprezentacyjnym powinna mieć podwyższoną jakość. Dla wykonawcy odtwarzającego ulicę oznacza to zastosowanie "kostki bauma" i betonowych krawężników - zupełnie jakby to był plac przed supermarketem na przedmieściu (zdjęcie przedstawia wylot ulicy Białostockiej).
Podczas niedawno przeprowadzonej modernizacji ulicy Białostockiej na jej dalszej części zastosowano krawężniki granitowe. Jak widać mimo kilkumiliardowego budżetu na takie fanaberie na Targowej wykonawcy metra nie stać.
No cóż - żegnajcie marzenia o Praskim Bulwarze. Projektanci i wykonawcy metra dali nam odczuć, że nie żyjemy w Paryżu tylko w Europie środkowo-wschodniej i to po prawej stronie Wisły.
TP