środa, 26 lipca 2017

Dalszy ciąg remontowych pytań do praskiego ZGN

Po dużym zainteresowaniu lokatorów budynków komunalnych tematyką remontów w ramach programu rewitalizacji, co było widoczne m.in. zwiększonym czytelnictwem jednego z naszych tegorocznych postów, a także pytaniami zadawanymi mailowo i podczas publicznych spotkań, postanowiliśmy iść za ciosem i zadaliśmy praskiemu ZGN kolejne serie pytań. 

Pierwsza z nich dotyczyła budynków przy Łochowskiej, Siedleckiej, Markowskiej, Otwockiej, Środkowej i Strzeleckiej. To efekt pytań zadawanych przez mieszkańców, jak i niezbyt jasnych informacji przekazywanych na organizowanych przez ZGN i Dzielnicę spotkaniach dla lokatorów budynków przeznaczonych do remontu:

1. Czy lokatorzy ww. budynków zostali formalnie powiadomieni o podejmowanych działaniach dotyczących ich lokali? Czy była wysyłana korespondencja w tej sprawie? (poprosiliśmy o wskazanie dat zawiadomienia oraz udostępnienie wzoru pisma)

2. Na jakiej podstawie podjęta została decyzja o wykwaterowaniu budynków z powodu konstrukcji stropów? (poprosiliśmy o kopie ekspertyz)

3. Kiedy oficjalnie zapadły decyzje o wykwaterowaniu?

4. Ile mieszkań zastępczych będzie przedstawianych każdemu lokatorowi? Jaki będzie standard tych mieszkań? Co w sytuacji, gdy standard będzie odbiegał od oczekiwań lokatora?

5. Na jakiej podstawie osoby kierowane do mieszkań zastępczych muszą przechodzić czasochłonny i skomplikowany proces analogiczny, jak w przypadku starania się o nowe mieszkanie komunalne?

6. Jakie rozwiązania zostaną przedstawione najemcom, których mieszkania zostaną zlikwidowane w wyniku prac remontowych ze względu na mały metraż?

7. Kto pokryje koszt przeprowadzek i kto będzie realizował te prace?

8. Kiedy planowane jest rozpoczęcie i zakończenie procesu wykwaterowania?

9. Na jakiej podstawie podjęte zostały decyzje o doposażeniu budynków w windy, nadbudowach itp.?


Poniżej zamieszczamy odpowiedź z-ca dyrektora ZGN, Cezarego Szajewskiego, datowaną na 21 lipca (data jest istotna, o czym za chwilę).


Komentarz:

Nie będziemy odnosić się do wszystkich przekazanych informacji, ale to co budzi szczególne wątpliwości, to kwestie ekspertyz wytrzymałościowych (powinny zostać upublicznione). 
Kolejna kwestia, o którą pytają mieszkańcy to liczba wskazań - co w sytuacji, gdy 2 wskazane lokale nie będą odpowiadały najemcy? Czy dostanie trzeci? Jak widać, nie jest łatwo pracownikom ZGN odpowiedzieć na to pytanie.
Co wreszcie oznacza lokal o standardzie nie niższym, niż obecnie zajmowany? Czy w przypadku najemców lokali na Łochowskiej (doposażone w CO, ale nie podłączone do sieci), zostaną oni zakwaterowani do mieszkań z CO, czy bez?
Wątpliwości budzi również kwestia wind, zwłaszcza, jeśli ich budowa ma być realizowana kosztem powierzchni mieszkalnej, a nie na zewnątrz. Pytanie również, jak doposażenie budynków w windy będzie wpływać na przebieg procesu inwestycyjnego, szczególnie w kontekście pozyskania decyzji o warunkach zabudowy i pozwoleń na budowę...

No i last but not least - jak wynika z informacji opublikowanej przez KOPL, zapadły decyzje, by nie modernizować budynków przy Markowskiej 12 i 14. Te decyzje zapadły na spotkaniu, które odbyło się przed 17.07 i uczestniczył w nim m.in. Cezary Szajewski. Ten sam Szajewski podpisany jest pod pismem z 21.07, w którym wspomina o uruchomionej procedurze wykwaterowania m.in. Markowskiej... To w końcu jak to będzie z Markowską?



Jeśli macie inne pytania dotyczące Waszych budynków, zgłaszajcie je do nam na adres: stowarzyszenie.michalow@gmail.com

niedziela, 23 lipca 2017

Kiedy Jordanek zostanie otwarty dla mieszkańców?

Za kilka tygodni zostanie oddana do użytku Trasa Świętokrzyska na odcinku Zabraniecka-Kijowska. Tymczasem ślimaczą, by nie powiedzieć, stoją w miejscu prace związane z realizacją kompensacji przyrodniczych, do których zobowiązany jest inwestor na podstawie decyzji środowiskowej. Temu tematowi poświęcimy kilka najbliższych wpisów interwencyjnych na naszym blogu.

Na pierwszy ogień idzie dawnych Jordanek przy Siedleckiej/Otwockiej. Przypomnijmy, planowana zabudowa tego terenu wywołała protesty mieszkańców. Udało się doprowadzić do odkupienia przez Miasto st. Warszawa w lutym 2016 r. działki od Towarzystwa Salezjańskiego. Teren został przeznaczony na publiczny skwer w ramach kompensacji środowiskowych. Wizja architektów nie zachwycała, ale w sytuacji deficytu terenów zielonych należało wykonać ją jak najszybciej.


W kwietniu br. prace wystartowały. Niestety, zaczęto od wycinek, w tym usunięcia pnia po wielkiej topoli, który można było zaadaptować np. na element naturalnego placu zabaw.


Dalsze prace realizowane były dość niechlujnie. Teren Jordanka rozkopano w związku z planowanym wykonaniem alejek, ziemią z wykopów zasypano trawniki, połamano mniejsze drzewka...



Usuwając chore drzewa wykonawca zapomniał jednak o demontażu zbędnych elementach technicznych, takich jak nieużywany słup energetyczny...


W maju prace stanęły na dobre. Oczom wykonawców ukazały się relikty przedwojennego zagospodarowania Jordanka, w tym elementy sadzawki. Aż dziw bierze, że wykonawca nie posiłkował się ortofotomapami, na których te elementy są widoczne - zwrócił na to uwagę Stołeczny Konserwator Zabytków w swojej opinii z 19 maja br. przesłanej do ZMID.




Z przekazanych po naszej interwencji w ZMID informacji wynika, że prowadzone są odkrywki celem udokumentowania ww. reliktów. 



Dobrze byłoby skorygować projekt i zachować przynajmniej układ oryginalnego Jordanka. A w przyszłości odtworzyć sadzawkę. Ale czas ucieka. Pojawia się też pytanie, czy wykonawca zdąży z realizacją kompensacji do otwarcia ulicy? Zwłaszcza, że w lipcu miał wejść również na skwer Radziwiłłów, a nie widać by coś się na tym terenie działo.

O tym i kolejnych działaniach kompensacyjnych napiszemy wkrótce.

piątek, 14 lipca 2017

Zieleń, ławki i rowery - podsumowanie 4. edycji Budżetu Partycypacyjnego na Pradze Północ

Za nami 4. edycja Budżetu Partycypacyjnego. Podobnie jak w minionych latach, również i tym razem niekwestionowanym zwycięzcą na Pradze Północ były projekty zielone. Tematyki zielonej dotyczyło aż 17 z 38 wybranych przez mieszkańców do realizacji projektów.




Cieszy duża aktywność mieszkańców naszego rejonu (Szmulowizna i Michałów) oraz Starej Pragi - właśnie w tym obszarze w przyszłym roku realizowanych będzie 15 projektów (dla porównania w skali dzielnicy realizowanych będzie 13 projektów, a na Nowej Pradze i Pelcowiźnie 10.

Cieszy okazane po raz kolejny poparcie dla projektów, które składali członkowie naszego stowarzyszenia (m.in. Krzysiek Michalski i Konrad Marczyński) oraz sympatycy, a także dla tych, które popieraliśmy wraz z innymi organizacjami pozarządowymi działającymi na Pradze. Dla porządku przytaczamy listę zwycięskich projektów, które popieraliśmy/składaliśmy:

Ogólnodzielnicowe:

- Więcej zieleni na Pradze
- Praga pamięta - odnówmy zabytkowe tablice pamiątkowe - PSM Michałów
- Droga dla rowerów przy PKP Stadion - PSM Michałów

Nowa Praga i Pelcowizna

- Nowa zieleń dla przedwojennej Nowej Pragi

Stara Praga ze Szmulowizną i Michałowem:

- Urządzenie zieleni i posadzenie drzew po północnej stronie ulicy Kijowskiej na wysokości Dworca Wschodniego
- Nowe ławki dla Pragi - PSM Michałów
- Park kieszonkowy Białostocka/Radzymińska
- Zielone skwery Pragi 3 - PSM Michałów
- Ławki obywatelskie w Parku Michałowskim
- Rodzinna Olimpiada Podwórkowa - PSM Michałów

Dziękujemy za wszystkie głosy poparcia i mamy nadzieję, że w przyszłym roku projekty zostaną zorganizowane. 

Dziękujemy również za to, że wygrały projekty poprawiające przestrzeń naszej dzielnicy :) To pokazuje, czego tak naprawdę chcą mieszkańcy Pragi!

środa, 12 lipca 2017

Śladami budżetu partycypacyjnego na Pradze

Zakończone niedawno głosowanie w 4. edycji budżetu partycypacyjnego (wyniki mają zostać ogłoszone w najbliższy piątek) skłania do refleksji. Choć projektów zgłoszono sporo, miasto wydało sporo środków na promocję idei budżetu partycypacyjnego wśród mieszkańców, do przysłowiowych urn poszło najmniej osób od początku warszawskiej przygody z tą formą podejmowanie decyzji (mówi się o 117 tys. głosujących).

Naszym zdaniem głównym powodem jest tempo realizacji zwycięskich projektów oraz jakoś prac. Postanowiliśmy się przyjrzeć realizacji niektórych zwycięskich projektów z 1. i 2. edycji BP na Pradze Północ. Poniżej krótka fotorelacja.


Zaczynamy od względnie prostego projektu przy Sierakowskiego - stworzenie dodatkowego przejścia dla pieszych przy szpitalu. Powstało nie bez kłopotów. W pierwotnej wersji nie obniżono np. krawężników. Dopiero po interwencji Krzyśka Michalskiego z naszego stowarzyszenia w Wydziale Infrastruktury zostało to poprawione. Dziś z przejścia korzysta codziennie kilkaset osób.


Rewitalizacja wybiegu dla miśków, czyli jednego z symboli Pragi, to efekt 1. edycji BP. Projekt był w trójce najwyżej ocenionych pomysłów mieszkańców. Roboty wykonano solidnie.


Kolejny, zwycięski projekt z 1. edycji - punkty bezprzewodowego dostępu do internetu, m.in. w parkach i na skwerach. Projekt się sprawdza i wiele osób korzysta z tego rozwiązania na co dzień mimo coraz większej powszechności internetu w telefonach komórkowych.


Stacja Praga, czyli zwycięski projekt z 2. edycji. Miało być centrum aktywności przy Ratuszowej 6. Ostatecznie powstała automatyczna toaleta, z ławką, koszem i stojakiem na rowery. Toalet nigdy za wiele, ale łza się w oku kręci, jeśli spojrzymy na Ratuszową 6, która coraz bardziej niszczeje...


300 drzew dla Pragi - jeden z najlepszych projektów z 2. edycji. Dowód na to, że beneficjentem BP może być niemal każdy mieszkaniec. Szkoda tylko, że część drzew usycha, choć projektodawczyni przewidywała pielęgnację.




Odnawiamy praskie bramy to jeden ze zwycięskich projektów z 2. edycji. Miało zostać odnowionych 5 bram, finalnie udało się odnowić tylko jedną, przy Wileńskiej 13. Ale efekt i tak cieszy.



Rekultywacja zieleni przyulicznej na Nowej Pradze to również projekt z 2. edycji. Efekty, zwłaszcza przy Kowieńskiej i Kowelskiej, cieszą wzrok.




Jednym ze zwycięskich projektów rowerowych z 1. edycji był projekt dotyczący rozwoju sieci rowerowej na Nowej Pradze i Pelcowiźnie. Na zdjęciu jego element, tj. kontrapas na 11 Listopada.


Na koniec psi wybieg przy Stalowej 67. Mimo lokalizacji na uboczu, korzysta z tej przestrzeni wielu miłośników czworonogów. Byłoby ich jeszcze więcej, gdyby dzielnica doposażyła obiekt w oświetlenie (było w projekcie uwzględnione).


Powyższe zdjęcia pokazują, że BP ma sens i daje mieszkańcom szansę na zmianę okolicy. Oczywiście nie wszystko wygląda tak różowo. Wciąż czekamy na realizację projektu z 1. edycji (pasy rowerowe na Starej Pradze), 2. (zielone skwery Pragi), czy praktycznie całej 3. Mimo wszystko zachęcamy do korzystania z tej formy wpływania na to co się dzieje w naszym mieście. Warto wziąć sprawy w swoje ręce.

piątek, 7 lipca 2017

PGF = Praska Galeria Fuszerek

Nasz ostatni post na Facebooku o kiepskim wykończeniu prac związanych z podłączaniem CO do praskich kamienic komunalnych spotkał się z dużym zainteresowaniem mieszkańców, którzy zaczęli udostępniać/przysyłać zdjęcia lokali z kiepsko wykonaną instalacją.

Zamieszczamy wybrane fotki z desperackim zapytaniem, czy Prażanie zasługują na taką fuszerkę wykonaną przez firmy wybrane przez ZGN?





Parter na Łochowskiej - ciekawe jak wygląda to na wyższych piętrach?




Przeplatanki na Stalowej


Kowieńska


Łochowska



Radzymińska

I na koniec największy "hit" - horyzontalna instalacja CO w budynku na Radzymińskiej. Przebiega przez całą długość budynku...





Patrząc na jakość wykonania prac pytamy, czy w ZGN jest jakaś jednostka odbierająca remonty budynku i pilnująca wykonawców? A może Praga jest na tyle bogata, że stać mieszkańców na ponoszenie kosztów kilka razy?

Zachęcamy do przesyłania zdjęć fuszerek na adres: stowarzyszenie.michalow@gmail.com