Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przejście przez Al. Solidarności. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przejście przez Al. Solidarności. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 lipca 2016

Sukces Mieszkańców. Przejście na Rzeszotarskiej wróciło!

Udało się. Mimo różnych przeciwności, po prawie dwóch latach od zainicjowania przez nasze stowarzyszenie akcji ZDM przywrócił przejście dla pieszych przez Al. Solidarności na wysokości ul. H. Rzeszotarskiej.


Fot. ZDM

Przypomnijmy najważniejsze fakty. Przejście na Rzeszotarskiej funkcjonowało w okresie budowy metra, znacząco (o pół kilometra w jedną stronę) skracając dystans dzielący Nową i Starą Pragę. Po zakończeniu budowy drogowcy je zlikwidowali, co spotkało się ze sprzeciwem mieszkańców. 

Zainicjowaliśmy akcję zbierania podpisów pod  petycją o przywrócenia przejścia i przystanku autobusowego w kierunku Targówka. Poprzez zaprzyjaźnione strony internetowe, w tym szczególnie profil Targowej dla Ludzi i przy wsparciu wielu mieszkańców, zebraliśmy ok. 900 podpisów, które przedłożyliśmy decydentom wraz z petycją.


Podpisy zbierali duzi i mali mieszkańcy Pragi

Presja społeczna poskutkowała, choć nie obyło się bez kontrowersji - niektórzy próbowali zahamować prace. ZDM przywrócił przejście wraz z sygnalizacją. Ma wrócić również przystanek


Dziękujemy wszystkim osobom, które przyczyniły się do przywrócenia przejścia - władzom miasta, dyrekcji ZDM, mieszkańcom, którzy podpisali petycję, osobom zbierającym podpisy, w tym Eli i Tomkowi, a także koordynatorom akcji z ramienia naszego stowarzyszenia - Konradowi Marczyńskiemu i Krzyśkowi Michalskiemu. Razem możemy więcej :)

niedziela, 5 czerwca 2016

Wraca przejście dla pieszych na Rzeszotarskiej

To już pewne. Jeszcze w wakacje zostanie przywrócone przejście dla pieszych przez Al. Solidarności na wysokości ulicy Heleny Rzeszotarskiej. Po jego utworzeniu dystans, jaki codziennie pokonują piesi chcąc dostać się z Nowej na Starą Pragę, np. do szkoły podstawowej na Białostockiej, zmniejszy się o blisko pół kilometra. 


Przejście na Rzeszotarskiej funkcjonowało w okresie budowy centralnego odcinka II linii metra. Po jej zakończeniu drogowcy przejście zlikwidowali, co wywołało lawinę protestów mieszkańców Pragi, okolicznych wspólnot mieszkaniowych oraz radnych. W ramach akcji, którą zorganizowali m.in. członkowie naszego stowarzyszenia, w krótkim czasie udało zebrać prawie 900 podpisów mieszkańców pod petycją do ZDM o przywrócenie przejścia. Drogowcy pozytywnie zareagowali na ten i inne sygnały (np. stanowisko dzielnicowej komisji infrastruktury dotyczące przejść przez tory i Al. Solidarności) podejmując decyzję o stworzeniu przejścia z sygnalizacją. Finalny koszt odtworzenia wyniesie nieco ponad 440 tysięcy złotych. 


Nie wszyscy podzielali opinię o konieczności przywrócenia przejścia na Rzeszotarskiej, argumentując, że faworyzuje ono pobliski supermarket oraz dubluje przejście na wysokości Targowej (ok. 400 metrów wcześniej).

Prawda jest jednak taka, że wskazana przez mieszkańców i wybrana przez ZDM lokalizacja jest najbardziej optymalna (pasy będą znajdować się mniej więcej w połowie między przejściami na wysokości Targowej i Szwedzkiej). Ponadto, zebra na wysokości Rzeszotarskiej wraz z udostępnionym pieszym przez kolejarzy przejściem technicznym na końcu peronów Dworca Wileńskiego jest elementem większego rozwiązania ułatwiającego mieszkańcom Pragi pokonanie bariery drogowo-kolejowej od lat dzielącej naszą dzielnicę na dwie części

Kolejnym krokiem powinno być poprawienie dostępności przejść na wysokości ulicy Szwedzkiej oraz stworzenie nowego, na wysokości hipermarketu Tesco. Nie ma przy tym sensu czekać na odkładane ad calendas Graecas zagłębienie linii wołomińskiej (krążą słuchy o 2040 roku). Warto zrobić to już teraz, wykorzystując program rewitalizacji, zapowiadane inwestycje PKP (m.in. budowa dodatkowej stacji kolejowej „Stalowa”) oraz zmianę paradygmatu myślenia o mieście (akcent położony na poprawę sytuacji pieszych i osób niepełnosprawnych). 

Czas wreszcie literalnie stosować zapisy miejskich dokumentów strategicznych i obowiązujących aktów prawnych. W strefie śródmiejskiej, a taka obejmuje prawie cały obszar Pragi, poprawa losu pieszych, m.in. poprzez budowę brakujących przejść, powinna być priorytetem.

wtorek, 3 lutego 2015

Jak połączyć ze sobą Starą i Nową Pragę i czy kładka przez tory jest optymalnym rozwiązaniem?

Temat rozdzielającej Pragę bariery kolejowej, czyli torów linii wołomińskiej był w ubiegłym roku kilka razy poruszany na naszym blogu. Pisaliśmy o problemach, na jakie napotykają piesi, aby ją pokonać, a także o braku pomysłów tak miasta, jak i użytkownika przylegających do linii terenów, czyli PKP, na ich zagospodarowanie. Ubiegły tydzień dał prażanom nadzieję, że trwający od kilkudziesięciu lat marazm związany z brakiem dogodnego połączenia przez tory pomiędzy Starą i Nową Pragą wreszcie się zakończy. Media doniosły, że poza przywróceniem przejścia dla pieszych przez Al. Solidarności (o które m.in. walczyliśmy) miasto chce wybudować kładkę nad torami, która ma połączyć osiedle na Białostockiej z Al. Solidarności właśnie

Bezpieczne przejście przez tory, z automatycznie sterowanymi bramami. 

Obecnie piesi mogą w legalny sposób przekroczyć na Pradze linię wołomińską w dwóch miejscach. Na tyłach Dworca Wileńskiego kilka lat temu kolejarze udostępnili pieszym przejście służbowe. W godzinach wieczornych i nocnych (a także w dni świąteczne, gdy CH "Wileńska" jest zamknięte) można tym przejściem dojść do peronów Dw. Wileńskiego od strony ulicy Białostockiej. Drugie przejście dla pieszych funkcjonuje w ciągu ulicy Kosmowskiej. Niestety spękana nawierzchnia chodnika utrudnia poruszanie się tamtędy osobom niepełnosprawnym, czy rodzicom z wózkami dziecięcymi.  

Jako rozwiązanie problemów pieszych miasto, a w ślad za nim, redakcja Gazety Stołecznej wskazuje budowę kładki nad linią wołomińską. Koszt budowy takiej kładki oscyluje jednak w granicach 5-6 mln złW dodatku kładki mają sporo wad i stwarzają różne problemy:
  • trudność pokonania schodów (jeśli nie ma wind, jak na kładce przy Naczelnikowskiej)
  • długi czas budowy
  • problem z bezpieczeństwem na kładkach w godzinach wieczornych i nocnych
  • koszty konserwacji wind
  • problem z utrzymaniem czystości w windach
  • ogromny problem dla osób niepełnosprawnych i starszych w momencie awarii wind
  • częste awarie wind


Czy kładka zatem będzie rozwiązaniem najbardziej optymalnym pod względem kosztowym i funkcjonalnym? Przykłady różnych miast poza naszymi granicami pokazują, że piesi mogą pokonywać tory w zupełnie inny sposób.

Jednym ze sposobów bezpiecznego i wygodnego przekraczania torów, jaki zaobserwowaliśmy m.in. w Wielkiej Brytanii są przejścia dla pieszych z automatycznie sterowanymi bramami i sygnalizatorami świetlano-dźwiękowymi, które informują pieszych o zbliżającym się pociągu.
Co istotne, takie przejścia budowane są na poziomie torów. 



Przejścia dla pieszych mają gumową nawierzchnię nakładaną na tory. Tak, aby piesi mogli wygodnie po nich chodzić.



Gumowa powierzchnia, umożliwiające wygodne chodzenie po torach
Budowa tego typu przejść ma sporo zalet: 
  • szybsze przejście = krótsza droga do pokonania dla pieszego
  • tańsze w budowie i utrzymaniu
  • przejście bez wind, które się psują
  • bez schodów - czyli bez problemu dostępne również dla osób niepełnosprawnych i starszych, a także rowerzystów
  • mniejsza bariera "psychologiczna", niż przy przechodzeniu przez kładkę (rampę)
  • mniejsza konstrukcja w porównaniu z kładką = mniejsza terenochłonność konstrukcji
  • szybsza budowa niż w przypadku kładki
  • blisko 40 razy mniejszy koszt budowy:  


Poniżej przedstawiamy mapę z naszą propozycją budowy nowych przejść przez tory linii wołomińskiej oraz przez Al. Solidarności.

Legenda:
zielony - przejścia istniejące
czerwony - postulowane przejścia do budowy w pierwszej kolejności
żółty - postulowane przejścia do budowy w dalszej kolejności
niebieski - obiecane przez Miasto przejście  przez al. Solidarności przy ul. Rzeszotarskiej

Po najechaniu myszką na przejście i kliknięciu można zobaczyć szczegółowy opis.




Koszt kładki dla pieszych to 5-6 mln złotych. Dla porównania to:
  • dwa razy więcej niż wynosi tego roczny budżet partycypacyjny.
  • tyle co remont pięknej kamienicy na Pradze przy Markowskiej 16 (link)
  • ponad 4 razy więcej niż budżet partycypacyjny z roku 2014.

Za cenę budowy jednej kładki przez tory moglibyśmy wybudować:
  • cztery nowe bezpieczne przejścia dla pieszych przez tory (+remont istniejącego przy Dw. Wileńskim) (ok. 1 mln)
     oraz
  • dwa nowe przejścia dla pieszych z sygnalizacją przez al. Solidarności (ok. 2 mln)
Zestaw takich przejść usprawniłby w dużo większym stopniu komunikację pieszą miedzy Nową a Starą Pragą, niż jedna kładka której koszt jest dużo wyższy (ok. 3 mln - przejścia vs 5 mln - kładka). Pozostałą kwotę można przeznaczyć na przejście przy Rzeszotarskiej (jeżeli miasto nadal nie znajdzie na nie pieniędzy....)

Więcej na temat projektowania bezpiecznych przejść przez tory można znaleźć pod tym linkiem (s. 15-29).

KMA/KMI

sobota, 29 listopada 2014

It's a Long Way to... Tesco, czyli raz jeszcze o kolejowej barierze wzdłuż Al. Solidarności

It's a Long Way to Tipperary śpiewali angielscy żołnierze na frontach I wojny światowej. Sparafrazowany tytuł tej popularnej piosenki opisuje długą drogę, jaką musi pokonać mieszkaniec Szmulek, czy Michałowa, aby dojść do Tesco na Stalowej/Solidarności. 

Dzisiejszy wpis jest ostatnią częścią tryptyku dot. terenów wzdłuż linii wołomińskiej. Wcześniej pisałem o terenach za Dw. Wileńskim oraz utrudnieniach dla pieszych w rejonie skrzyżowania Kosmowskiej, Solidarności i Grodzieńskiej (te bariery udało się w dużym stopniu zniwelować dzięki naszemu wystąpieniu do ZDM i Dzielnicy). Dziś pora na wycieczkę po terenie między ul. I. Kosmowskiej, Solidarności, częściowo tzw. "Małą" Radzymińską" oraz wałem kolejowym, przez który przebiega granica Pragi i Targówka.


To kolejne tysiące metrów kwadratowych marnowanej powierzchni, odnośnie której brakuje pomysłów na zagospodarowanie. Teren w większości jest użytkowany przez PKP.


Od strony Kosmowskiej wchodzimy na teren przypominający łąkę. Po lewej stronie linia wołomińska i Al. Solidarności, po prawej budynki zakładów stolarskich.


Brama prowadząca na teren PKP stoi otworem.



Dawno nie przejeżdżał tędy żaden pociąg...


Iglaste samosiejki, a może zalążek przyszłego skweru lub parku wzdłuż Solidarności?



Wybudowane w latach 90. budynki komunalne na Radzymińskiej 61. Na mapce wskazane żółtą strzałką. Teren kolejowy jest tak rozległy, że aż się prosi, aby kontynuować na nim działalność deweloperską.


Podobnie jak na wcześniejszych etapach wędrówki, również na tym terenie nie brakuje różnego rodzaju śmieci.


Na horyzoncie widać wiadukt kolejowy, a po lewej stronie Tesco, cel dzisiejszej wycieczki. W tym miejscu na pewno przydałaby się kładka nad torami (zielona kreska na mapce). Ślady przedeptów pokazują, jak wielu ludzi chodzi tędy do Tesco lub na przystanek autobusowy w kierunku centrum, który znajduje się po drugiej stronie Solidarności.

Czas pokaże, co czeka ten teren. Czy doczekamy się kiedyś zagłębienia linii wołomińskiej i oddania działek wzdłuż Solidarności deweloperom? A może tam powinien powstać nowy teren zielony, rekompensujący ubytki w zieleni w związku z budową Trasy Świętokrzyskiej? Przydałaby się również kładka przez tory i Al. Solidarności, tak aby idąc na zakupy, czy na przystanek, nie nadrabiać na kilometrów chodząc np. przez Targówek.

KMI

niedziela, 23 listopada 2014

Walczymy o przejście przez Al. Solidarności przy ul. Rzeszotarskiej

I Ty możesz pomóc w przywróceniu przejścia dla pieszych i przystanku na wysokości ul. Rzeszotarskiej


Mieszkasz na Pradze lub podróżujesz z Pragi na Targówek i dalej? Masz dość nielegalnego przekraczania Al. Solidarności za Dw. Wileńskim? A może dostałeś mandat za przekroczenie Al. Solidarności w miejscu, gdzie do niedawna funkcjonowało przejście dla pieszych?

Pomóż nam w przywróceniu przejścia dla pieszych, a także przystanku autobusowego „Rzeszotarskiej” w kierunku Targówka! Pod linkiem znajduje się petycja skierowana w tej sprawie do Zarządu Dróg Miejskichi, Miejskiego Inżyniera Ruchu oraz Zarządu Transportu Miejskiego.

Możesz pomóc w prosty sposób – wystarczy wydrukować petycję, następnie zebrać podpisy rodziny, znajomych, sąsiadów. Wypełnioną kartę można wysłać skanem na kpsm84@gmail.com lub na TargowaDlaLudzi@gmail.com. Poprzez te maile możemy się również umówić na odbiór oryginałów.

Uwaga: podpisy zbieramy do 30 listopada.

Krzysztof Michalski, Konrad Marczyński, PSM Michałów/Targowa 2.0