niedziela, 30 grudnia 2018

Nadbudowy - moda czy konieczność?

Nasza okolica, to od wielu miesięcy plac budowy. Budowlane żurawie górują nad okolicą, w wielu budynkach kręcą się budowlańcy. Większość inwestycji realizowana jest w budynkach komunalnych (program rewitalizacji), ale sporo z nich odbywa się również w obiektach prywatnych.

To co je różni, to kwestia nadbudów. Miejskie (z wyjątkiem nowego TBS przy Łomżyńskiej) nie zmieniają gabarytów w ramach remontu, prywatne niekoniecznie. W części przypadków (wspólnoty mieszkaniowe), takie prace wydają się koniecznością (sprzedaż strychu i nadbudowa niejednokrotnie służą sfinansowaniu kompleksowego remontu budynku), w pozostałych to okazja do dalszego maksymalizowania zysków (inwestor sprzedaje dodatkowe lokale na poddaszu). Kluczowa w tej kwestii jest forma nadbudowy. Na tapetę wzięliśmy 3 przykłady - 2 miłe dla oka, niezmieniające zasadniczo bryły budynku, bądź odcinające wizualnie nową część od historycznego budynku i jeden kontrowersyjny, w wyniku którego zasadniczej zmianie uległa bryła modernistycznej kamienicy.

1. Otwocka 10 - o skomplikowanej historii tej zreprywatyzowanej kamienicy pisaliśmy wielokrotnie, tym razem jednak skupimy się na remoncie. Inwestor oczywiście nadbudował budynek, jednak różnica jest na tyle subtelna, iż wydaje się na pierwszy rzut oka być niedostrzegalna.



By pokazać kontrast między "starym" i "nowym" użyto nawet innego koloru elewacji i obróbek blacharskich. Na marginesie, budynek wciąż stoi pusty...

2. Łochowska 36 - inny przykład nadbudowy - kamienicę podwyższono od strony podwórka, natomiast od strony ulicy budynek "trzyma" wysokość innych kamienic w pierzei.



Na pochwałę inwestora zasługuje dobudowanie zewnętrznego szachtu windowego.

3. Grajewska 19 - o tej nadbudowie pisaliśmy w 2015 r. Inwestycja w znaczący sposób wpłynęła na zmianę gabarytów budynku, który pierwotnie, zgodnie z wytycznymi konserwatorskimi do projektu planu miejscowego miał nie być podnoszony...


To tylko kilka przykładów nadbudów. Mamy świadomość, że w bliskiej przyszłości presja inwestycyjna na nadbudowy będzie duża. Warto jednak do każdej takiej inwestycji podchodzić indywidualnie i przed podjęciem decyzji dokładnie przeanalizować, jaki będzie jej wpływ na historyczny układ urbanistyczny Szmulek i Michałowa.

niedziela, 16 grudnia 2018

Świątecznie w "Moich Szmulkach"

W sobotę spotkaliśmy się w Domu Sąsiedzkim "Moje Szmulki" na sąsiedzkiej wigilii. Impreza zgromadziła łącznie kilkadziesiąt osób - mieszkańców i sympatyków domu sąsiedzkiego. W wydarzeniu towarzyszył nam senator Marek Borowski oraz przedstawiciele samorządu, urzędu miasta i urzędu dzielnicy.



Przybyłych witała świąteczna dekoracja elewacji budynku, w którym mieści się dom sąsiedzki :)

Nie brakowało smakołyków, których lwia część została przygotowana na sąsiedzkich warsztatach kulinarnych.


Uczestnicy wigilii mieli okazję wysłuchać koncertu skrzypcowego, wspólnie śpiewać kolędy i integrować się z sąsiadami.







Mali i duzi otrzymali również świąteczne upominki :)


Szczególne słowa uznania należą się załodze domu sąsiedzkiego, czyli Małgosi, Ani oraz wspierającemu dziewczyny Sylwkowi, bez których zaangażowania tak wspaniałe wydarzenie nie miałoby szansy się odbyć.

Mamy nadzieję, że również w przyszłym roku spotkamy się z sąsiadami w "Moich Szmulkach".

niedziela, 9 grudnia 2018

Tarchomińska i Nieporęcka - ulice w pół drogi

Zaniedbaną przestrzenią Tarchomińskiej i Nieporęckiej, czyli bliźniaczych ulic z wielkim potencjałem interesujemy się od dawna. Już pięć lat temu zachęcaliśmy mieszkańców, by podobnie jak udało się to na Grajewskiej, wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli walczyć o więcej zieleni



Podpowiadaliśmy, żeby zmienić na obu ulicach organizację ruchu, co pozwoliłoby rozwiązać problemy z parkowaniem i jednocześnie doprowadzić do rekultywacji zieleni. Ponadto nagłaśnialiśmy i oprotestowywaliśmy pomysły dotyczące całościowej eliminacji zieleni pod miejsca postojowe.






Świadomość mieszkańców rosła, czego efektem stał się zwycięski projekt z budżetu partycypacyjnego przewidujący nowe nasadzenia w miejsce rozjeżdżonych trawników. Ponadto miasto wyszło naprzeciw naszym i mieszkańców pomysłom i zorganizowało konsultacje dotyczące zmian na obu ulicach w ramach programu "Na_prawa ulic". Główną zmianą miało być wprowadzenie na obu ulicach ruchu jednokierunkowego, co widać na poniższej makiecie.



I tutaj sprawy się rozjeżdżają. Nie czekając na na finalną koncepcję miejską dzielnicowi urzędnicy zabrali się do realizacji projektu z budżetu partycypacyjnego. Obligował ich do tego oczywiście regulamin. Efekt widać na załączonych zdjęciach. 

Na Tarchomińskiej mamy chaos (część samochodów parkuje teraz na chodnikach), rozpadające się płotki (od dawna mówi się, że ten model nie jest najlepszy, dodatkowo w jednym miejscu przeoczono i ich nie zamontowano, w efekcie parkowanie tam trwa w najlepsze) i za małe do potrzeb śmietniki uliczne (w dodatku takiego wzorca na praskich ulicach do tej pory nie widzieliśmy...). Na Nieporęckiej z kolei mamy tymczasowość - słupki "patriotki" i sznur między nimi...










I kto wie, czy ta tymczasowość nie byłaby lepszym rozwiązaniem do czasu realizacji kompleksowej zmiany zgodnie z programem "Na_prawa ulic". Jednego jesteśmy pewni. Byłaby rozwiązaniem tańszym.

środa, 5 grudnia 2018

90 lat szkoły na Otwockiej

W ostatni piątek mieliśmy okazję uczestniczyć w uroczystych obchodach jubileuszu 90-lecia działalności szkoły przy Otwockiej 3. 



Okazja była podwójna. Kilka tygodni wcześniej, dzięki naszym staraniom cały kompleks szkolny został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków. Informuje o tym tabliczka zawieszona w dniu święta szkoły.



Kompleks szkolny przy Otwockiej ma długą historię. Budynki zaprojektował znany warszawski architekt, Konstanty Jakimowicz. Przed wojną działały w nim cztery szkoły. W czasie wojny budynek zajmowały wojska niemieckie, a po wyzwoleniu Pragi przez kilka miesięcy mieścił warszawski magistrat.



Po wojnie przy Otwockiej działały różne placówki edukacyjne. Obecnie to szkoła podstawowa nr 354 i wygaszane gimnazjum nr 32. Patronem szkoły jest poeta Adam Asnyk. 

Z okazji jubileuszu na zabytkowym ogrodzeniu szkoły i wewnątrz budynku pojawiła się okolicznościowa wystawa archiwalnych fotografii.






Zachęcamy do zapoznania się z wystawą, a także śledzenia bieżącej działalności placówki, którą od kilku lat kieruje Renata Wilczyńska.

niedziela, 2 grudnia 2018

Chodnik na granicy gotowy

Udało się. Chodnik wzdłuż "małej" Radzymińskiej po latach starań wreszcie gotowy. Już nie trzeba będzie brnąć w błocie w drodze do sklepu czy na przystanek.
Postanowiliśmy wspólnie z sąsiadami z Targówka Fabrycznego uczcić tę historyczną chwilę spotkaniem "na granicy". Całość nagrała telewizja :)


Nie obyło się bez "szampana". Przybyłych gości w historię starań o chodnik wprowadził Krzysiek Michalski z naszego stowarzyszenia.

Warto podziękować za starania również innym osobom, które na przełomie lat wspierały nas w walce o chodnik: Krystianowi Legierskiemu, Mariuszowi Borowskiemu, Kasi Górskiej-Manczenko, członkom Rady Osiedla Targówek Fabryczny, wielu mieszkańcom Pragi i Targówka.

Chodnik mamy, również z uwzględnieniem naszych poprawek (łącznik na Szmulki, dojście do miejsca pamięci).






Czas zawalczyć o propiesze rozwiązania w rejonie kładki na Naczelnikowskiej.



O kontynuacji działań w tym miejscu będziemy informować. 

wtorek, 27 listopada 2018

Kolejowy skwer - krok pierwszy

Dawno temu poruszaliśmy na blogu temat terenów kolejowych na Pradze, przypominających bardziej ziemię niczyją, niż cywilizowaną przestrzeń w samym sercu stolicy 38 milionowego kraju. Jeden z wpisów poświęciliśmy przestrzeni między Dworcem Wschodnim, a reliktem dawnego Dworca Terespolskiego. Nie ukrywaliśmy wówczas, że marzy nam się tam uporządkowany skwer (zaczątek wykonano na Euro 2012 wykładając przedepty płytami chodnikowymi) i wyeksponowanie na nim resztek kolejowego dziedzictwa, od dawna zajmowanego przez skup złomu.

Po latach udało się zrobić pierwszy krok. Kilka dni temu został zrealizowany kolejny projekt Krzyśka z budżetu partycypacyjnego. Efektem nowe nasadzenia drzew, ławki i kosze na śmieci. 







 To oczywiście pierwszy mały krok do zmiany tej przestrzeni. Mamy nadzieję na kolejne :)