piątek, 30 sierpnia 2013

Poprawki na Kawęczyńskiej

Dziś rano miła niespodzianka - robotnicy  w jednej z bram, pod nr 41, wyjmują kocie łby z polnych kamieni. Czyżby po naszych interwencjach?


Efekt ich prac jest zadowalający. Ładna, równo ułożona kostka, po której łatwiej będzie się poruszać. Jeszcze ponad 20 wjazdów bramnych wzdłuż całej Kawęczyńskiej czeka na wymianę kocich łbów z nieoszlifowanych polnych kamieni na ładną i równą kostkę.



A teraz kolejna niespodzianka. Na wtorkowym posiedzeniu Komisji Infrastruktury od przedstawicieli władz usłyszeliśmy, że kocie łby z kamieni to efekt zaleceń konserwatorskich po "archeologicznych odkrywkach" w bramach Kawęczyńskiej. Tymczasem prosimy spojrzeć na poniższe zdjęcie z Google Maps przedstawiające ten sam wjazd pod nr 41 (jak to dobrze, że Google fotografuje cały świat). Spod asfaltu przebija się równiutko ułożony regularny bruk. Pytanie do wykonawcy i włodarzy dzielnicy, gdzie jest teraz ten bruk? Może takim obrotem sprawy należałoby zainteresować stołecznego konserwatora?


4 komentarze :

Anonimowy pisze...

Pracują, że aż wióry lecą ;)

FN pisze...

Gratuluję.
A skoro o ulicach mowa, to może warto by się zająć czystością wspomnianych.
Jak zaobserwowałem ostatnio, na Michałowie nie występuje takie zjawisko jak mobilny odkurzacz sprzątający ulice.
A proszę mi wierzyć, że na Grochowie, a konkretnie na Wiatracznej, można je zobaczyć co trzecią noc.
Czyli da się.

Anonimowy pisze...

do 13 października urząd jest miękki jak...

Anonimowy pisze...

dlatego trzeba "hałasować", a 13.10 zrobić swoje ;)