czwartek, 8 sierpnia 2013

koparki pożarły nowo wybudowaną ścieżkę rowerową na Białostockiej

Nie upłynęły jeszcze trzy lata od przeprowadzonej przez Dzielnicę Praga Północ modernizacji ulicy Białostockiej. Wybudowano wtedy wzdłuż ulicy ścieżkę rowerową. Inwestycja kosztowała kilka milionów złotych.
Kilkanaście dni temu duży fragment terenu wraz ze ścieżką rowerową został ogrodzony. Wjechały koparki i kopiąc wielki dół pod wymianę rur wodociągowych zniszczyły ścieżkę.
Remont prowadzi zapewne miejska spółka wodociągowa.



Tak więc nasze pieniądze z podatków Miasto Warszawa wydało na wybudowanie ścieżki rowerowej, którą za nasze pieniądze z opłat za wodę zniszczy spółka miejska, aby następnie ją odbudować za kolejne nasze pieniądze.
Jak wiadomo skoordynowanie inwestycji dwóch miejskich jednostek jest w Warszawie niemożliwe.

TO SIĘ NAZYWA GOSPODARNOŚĆ  :) 

5 komentarzy :

Anonimowy pisze...

Typowo polskie. Najpierw wywalamy kupę kasy na remont drogi, a po chwili ją rozkopujemy, bo zapomnieliśmy wymienić rury. Przynajmniej przy remoncie Kawęczyńskiej wymienili rury ciepłownicze.

FN pisze...

Nie przesadzajmy.
Jeśli ścieżkę wybudowano ok. trzy lata temu, a teraz wymieniane są rury, to nie ma sensu wymawiać braku koordynacji.

Co innego gdyby rury wymieniano pół roku po zbudowaniu ścieżki.

Anonimowy pisze...

@FN
> Co innego gdyby rury wymieniano pół roku po zbudowaniu ścieżki.

Chyba żartujesz.... czyli jakby remont był po 6 miesiącach to niegospodarność jest ale już po 7 miesiącach jej nie ma?

A może urzędnicy powinni to przewidzieć i takie remonty robić raz a pożądanie?

FN pisze...

Nie, nic takiego nie mówię.
Jedyne natomiast co mówię, to to, iż po trzech latach ma prawo pojawić się potrzeba remontu, której w czasie kładzenia ścieżki nie było.

Anonimowy pisze...

To jest generalna wymiana rur, a nie "awarja" takie rury kładzie się na kilkanaście (kilkadziesiąt) lat.

Remonty powinny być tak skoordynowane żeby nie trzeba było rozkopywać na nowo odcinka.