Efekt ich prac jest zadowalający. Ładna, równo ułożona kostka, po której łatwiej będzie się poruszać. Jeszcze ponad 20 wjazdów bramnych wzdłuż całej Kawęczyńskiej czeka na wymianę kocich łbów z nieoszlifowanych polnych kamieni na ładną i równą kostkę.
A teraz kolejna niespodzianka. Na wtorkowym posiedzeniu Komisji Infrastruktury od przedstawicieli władz usłyszeliśmy, że kocie łby z kamieni to efekt zaleceń konserwatorskich po "archeologicznych odkrywkach" w bramach Kawęczyńskiej. Tymczasem prosimy spojrzeć na poniższe zdjęcie z Google Maps przedstawiające ten sam wjazd pod nr 41 (jak to dobrze, że Google fotografuje cały świat). Spod asfaltu przebija się równiutko ułożony regularny bruk. Pytanie do wykonawcy i włodarzy dzielnicy, gdzie jest teraz ten bruk? Może takim obrotem sprawy należałoby zainteresować stołecznego konserwatora?
4 komentarze :
Pracują, że aż wióry lecą ;)
Gratuluję.
A skoro o ulicach mowa, to może warto by się zająć czystością wspomnianych.
Jak zaobserwowałem ostatnio, na Michałowie nie występuje takie zjawisko jak mobilny odkurzacz sprzątający ulice.
A proszę mi wierzyć, że na Grochowie, a konkretnie na Wiatracznej, można je zobaczyć co trzecią noc.
Czyli da się.
do 13 października urząd jest miękki jak...
dlatego trzeba "hałasować", a 13.10 zrobić swoje ;)
Prześlij komentarz