środa, 31 stycznia 2018

Dziwny przypadek tramwajowej pętli

Dzisiejszy wpis chcemy poświęcić pętli tramwajowej przy Bazylice, pętli która istnieje od 1925 r. i służy warszawskim tramwajom. Wpis nie będzie dotyczył jednak historii tego miejsca, a sytuacji własnościowej i potencjału tkwiącego w tramwajowej działce.



Zgodnie z informacjami podawanymi na miejskich mapach własności, pętla stanowi de facto część działki ze skwerem M. i M. Radziwiłłów. Wg dzielnicowej delegatury Biura Nieruchomości "na części działki ewidencyjnej nr 26/1 z obrębu 4-14-06, opisanej w ewidencji gruntów i budynków jako: <>, usytuowane są tory tramwajowe tworzące pętlę tramwajową przy ul. Kawęczyńskiej. Ww. część działki, której użytkownikiem są Tramwaje Warszawskie Sp. z o.o., stanowi de facto część ul. Kawęczyńskiej". Okazuje się przy tym, że Tramwaje Warszawskie nie ponoszą żadnych opłat za zajmowanie tego terenu.

Na działce oprócz torów znajduje się również barak służący jako miejsce wypoczynku dla motorniczych. Ponadto jesienią ubiegłego roku Zarząd Oczyszczania Miasta nasadził na pętli 8 tys. krokusów i narcyzów.




Zdjęcie: profil ZOM na Facebooku

Z nasadzeń nic nie robią sobie Tramwaje i współpracujące z nimi firmy, których pracownicy rozjeżdżają trawniki przy byle okazji...



... pomimo, że kilka metrów dalej są dedykowane miejsca postojowe.


W związku z tym, że pracownicy Tramwajów nie korzystają z tych miejsc (warto spojrzeć na korozję na słupkach blokujących wjazd) wystąpiliśmy jakiś czas temu na udostępnienie tych miejsc postojowych innym osobom oraz o ogrodzenie płotkami terenu pętli od strony Kawęczyńskiej (by nie rozjeżdżać trawników). Wciąż czekamy na odpowiedź...

Marzy nam się by zachować funkcje tramwajowe pętli przy jej równoczesnym wkomponowaniu wraz ze szkolnym ogrodem w teren skweru M. i M. Radziwiłłów. Czas pokaże czy ten pomysł uda się zrealizować.

Brak komentarzy :