Dwa z wymienionych terenów zielonych są zagrożone częściową lub całkowitą likwidacją - park na Szmulowiźnie/Michałowie w około 50% ma być przeznaczony pod Trasę Świętokrzyską, a "Jordanek" chce zabudować jeden z dużych deweloperów (wystąpił o warunki zabudowy zieleńca w roku 2014). Może się więc okazać, że za dwa lata nasza okolica zostanie niemal całkowicie pozbawiona urządzonych terenów zielonych (zostanie jedynie skwer M. i M. Radziwiłłów).
Szansą na ich częściowe odtworzenie mogłoby być zadrzewienie i przekształcenie w urządzony skwer niezabudowanego terenu ograniczonego ulicami Wołomińską, Folwarczną, Siedlecką i Łochowską.
Jeszcze kilka lat temu obszar ten przypominał wyglądem miejską łąkę:
W czasie modernizacji ulicy Kawęczyńskiej w 2013 roku teren ten był wykorzystywany jako zaplecze budowy, co skutkowało jego zniszczeniem.
Od tego czasu dużą część terenu zaanektowali kierowcy na "dziki" parking.
Teren jest rozjeżdżany i degradowany. Zieleń łąkowa od strony ulicy Folwarcznej prawie zniknęła.
Ten stan chcą "zalegalizować" władze miasta (Biuro Gospodarki Nieruchomościami), które ogłosiły niedawno przetarg na zorganizowanie tu wielkiego, płatnego parkingu.
Podobny parking funkcjonuje od lat na sąsiednich działkach pomiędzy ulicami Wołomińską, Folwarczną i Radzymińską. Jak wpływa na wygląd okolicy obrazują te zdjęcia.
Jak widać parking nie jest zatłoczony - po co więc budować obok kolejny? Za to wyglądem przypomina raczej dalekie przedmieścia niż centrum Warszawy.
Zaniepokojeni planami BGN wystąpiliśmy z oficjalnym pismem do burmistrza Pawła Lisieckiego. Pismo prezentujemy poniżej.
Na tym terenie powinien powstać skwer, a nie kolejny parking!!!
TP/KMI
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz