sobota, 4 marca 2017

Miłość do klubu, czy... zwykły wandalizm?

Spacerując po ulicach Szmulek i Michałowa (ale też po innych rejonach Pragi) zauważyliśmy w ostatnim czasie gwałtowny wzrost oznak miłości do piłkarskiej drużyny mistrza Polski. Cieszymy się, że fani demonstrują swoje przywiązanie do drużyny, gorzej gdy promocja ulubionego klubu skutkuje wandalizmem, niszczeniem wspólnego mienia i brakiem szacunku do tkanki zabytkowej naszego miasta. Zobaczcie sami.



Aleja Tysiąclecia 151 - tu najlepiej widać, kto rządzi na dzielni.


Zachariasza 1 - w tej kamienicy przez wiele lat mieszkał obrońca praw człowieka w czasach PRL, a po 1989 r. wieloletni senator, Zbigniew Romaszewski. Kilka lat temu dodawał otuchy przebywającemu w areszcie jednemu z liderów środowiska kibicowskiego. Być może tag na zdjęciu upamiętnia to wydarzenie...





Zabytkowe gmachy szkolne wybudowane w latach 20. wg proj. Konstantego Jakimowicza. Dziś budynki od strony Siedleckiej i Łochowskiej administrowane są przez ZGN Praga Północ.


Siedlecka 23 - kilka lat temu tamtejsza wspólnota mieszkaniowa przeprowadziła generalny remont elewacji. Ściana frontowa jak się okazało nadawała się idealnie do wyrażenia przywiązania do klubu.




Kilka herbów klubowych wymalowanych na ogrodzenia, bramach i budynkach użyteczności publicznej.




"Elka w kółeczku", a obok... krzyż celtycki, jeden z symboli neonazistowskich na kilku budynkach przy Wołomińskiej i Folwarcznej


Tu też symbolu kibicowskiego nie mogło zabraknąć. W końcu budynek ma wiele wspólnego z historią Żołnierzy Wyklętych. Po 1944 r. działała tutaj komendantura Armii Czerwonej.


Elewacja Radzymińskiej 2, odnowionej z mikroprogramu rewitalizacji... 





Na koniec 2 perełki...


Wpisana do rejestru zabytków Kawęczyńska 16....


... oraz ogrodzenia zarządzanej przez Zarząd Praskich Terenów Publicznych studni oligoceńskiej przy Siedleckiej.

Jesteśmy przekonani, że prawdziwi kibice traktują z szacunkiem klubowe barwy i zaprezentowane przez nas przypadki, to przykłady wandalizmu. Mamy więc propozycję/prośbę. Jako, że środowisko kibicowskie jest zawsze chętne do akcji społecznych, moglibyśmy wspólnie zrobić akcję czyszczenia praskich elewacji. Chętnie się w nią włączymy i jeszcze zachęcimy mieszkańców. A po czyszczeniu może wspólny mecz i kibicowanie?

2 komentarze :

Anonimowy pisze...

warto nadmienić, że 'dzielnica seksu i biznesu' widniało już kiedyś na jednym z budynków na Grajewskiej i jest to jeden z fajniejszych tekstów jakie przechodzień może napotkać podczas spaceru, więc fajnie, że wrócił! Pozostałe bohomazy to dramat, ale nie uważam, że są charakterystyczne tylko dla Pragi, czy Szmulek, całe miasto jest pomazane przez jakichś pseudofanów. Jakby mieli szacunek do swojego klubu, to postaraliby się o estetyczniejsze formy ulicznej sztuki.

Anonimowy pisze...

Napis może i fajny, tylko szkoda, że ktoś nim zohydził elewację zabytkowego budynku. Można go było namalować na garażach od strony torów np.