Przez trzy dni trwania imprezy przez budynek i podwórko Zespołu Szkół nr 11 im. Władysława Grabskiego mieszczącego się na ul. Ratuszowej 13 przewinęły się tłumy zwiedzających, wśród których dominowali oczywiście mieszkańcy Pragi, ale nie zabrakło osób z lewego brzegu, jak również turystów.
Zgodnie z zapewnieniami organizatorów celem imprezy była "promocja chleba, pokazanie jego powszechności, oraz różnorodności". Dzięki znakomitym wystawcom pochodzącym z różnych części globu ten cel został w 100 procentach osiągnięty. Poniżej zamieszczamy wybór zdjęć wykonanych w niedzielę, ostatniego dnia festiwalu.
Jeśli macie ogródek i ochotę na własny chleb, warto zaopatrzyć się w taki piec opalany drewnem.
Gości wchodzących na pierwsze piętro szkoły witał widok suto zastawionego stołu.
Chlebowe kołacze weselne na stoisku serbskim.
Weselne chlebowe krokodyle Roti Buaya na stoisku gości z dalekiej Indonezji.
Prezentacja multimedialna przedstawiająca bogate zbiory dotyczące piekarstwa, które znajdują się w Warszawskim Muzeum Chleba Państwa Pozorek.
Wyrabianie ciasta na stoisku serbskim.
Przez otwarte okno można było obserwować odwiedzających stoiska z chlebem, serami, miodami i wędlinami regionalnymi, które rozstawiły się na szkolnym dziedzińcu.
Piada, czyli włoski podpłomyk.
Nie mogło zabraknąć słodkości - tu pieką się słynne rogale Świętomarcińskie z Poznania.
Skąd mógł przywędrować tak pięknie zdobiony bochenek? "Chleb z Iraku"
to polski chleb z Grudyni Wielkiej :)
to polski chleb z Grudyni Wielkiej :)
Jak wiadomo do zrobienia chleba potrzebna jest mąka. Na festiwalu można było zakupić ekologiczne ziarno i na miejscu zemleć je w specjalnym młynku.
Ta "ścianka" chlebów przyjechała z Koluszek
Tamtejsi piekarze to prawdziwi artyści - nam przypadła do gustu chlebowa Syrenka.
Ostatni rzut oka na tłumy zwiedzających stoiska.
Gratulujemy organizatorom wspaniałej imprezy i cieszymy się, że zaufali Pradze. Miejmy nadzieję, że za rok festiwal ponownie zagości na Ratuszowej, a odwiedzających będzie jeszcze więcej dzięki metru, które powinno już wtedy kursować.
KMI
1 komentarz :
Pozdrawiam Ciebie z Królestwa Syneloi życząc radosnej twórczości przez najbliższe tysiąc lat.
Prześlij komentarz