Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że działka ta stanowi własność miasta stołecznego Warszawa, którego władze od jakiegoś czasu głoszą postulaty oczyszczenia przestrzeni publicznej z nielegalnych reklam.
Pismo powyższej treści wysłaliśmy na początku kwietnia do praskiego ratusza w odpowiedzi o ten widok, od lat "cieszący" mieszkańców Pragi w rejonie Folwarcznej i Radzymińskiej.
Czego tam nie reklamowano. Począwszy od szybkich pożyczek, poprzez karmę dla zwierząt, a skończywszy na dużym sklepie, który mieści się na Targówku Fabrycznym. Każdy wieszał tam swoje banery.
Obecnie teren wygląda tak. Naszym zdaniem o wiele lepiej.
Czas na kolejne akcje wymierzone w reklamozę na Pradze. Od jakiegoś czasu przymierzamy się do akcji skierowanej przeciwko reklamą w rejonie Ząbkowskiej i Targowej, bo tam obowiązuje plan miejscowy regulujący kwestie wielkości reklam oraz ich umiejscowienia.
O dalszych działaniach będziemy na bieżąco informować na blogu naszego stowarzyszenia.
KMI
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz