Takich pieców nie brakuje i w naszej okolicy. Wciąż w praskich kamienicach są mieszkania ogrzewane w ten sposób. Piece są również wykorzystywane przez różnego rodzaju firmy. Wielu mieszkańców publicznie zgłasza różne uciążliwości związane z funkcjonowaniem takich źródeł ciepła. Podstawowy, to drażniący dym pokrywający szczególnie w początkowej fazie spalania oddziaływający na daną okolicę.
Najsłynniejszym piecem na Szmulkach jest zapewne piec ogrzewający posesję przy Śnieżnej 3, obiekt licznych skarg (w tym również naszych) i interwencji Straży Miejskiej. Póki co, zdaniem strażników, wszystko jest ok...
Ze swojej strony apelujemy do właściciela nieruchomości, by mimo wszystko zastanowił się nad alternatywnymi rozwiązaniami grzewczymi, bo nawet jeśli w tym konkretnym piecu nie są palone śmieci i inne materiały zabronione, to jego funkcjonowanie jest uciążliwe dla wielu mieszkańców.
Innymi miejscami, z których dymi (uciążliwości z tym związane zgłaszają mieszkańcy, sami również sprawdzaliśmy) są posesje na Łomżyńskiej i Radzymińskiej - wystąpiliśmy do Straży Miejskiej z wnioskiem o udzielenie informacji o liczbie interwencji w tych miejscach i wynikach kontroli.
Film z palenia na Radzymińskiej:
Apelujemy również do władz miasta i ZGN o przyspieszenie podłączeń budynków komunalnych przy Michałowskiej i Grajewskiej do sieci ciepłowniczej. W tych miejscach również dymi...