Dwa lata temu Salezjanie postanowili sprzedać teren Jordanka na cele komercyjnej zabudowy mieszkaniowej jednemu z dużych deweloperów.
Poniżej przedstawiamy kubaturę tej zabudowy.
Decyzja ta zapadła bez udziału lokalnej społeczności i natychmiast wzbudziła protesty. Mieszkańcy, zagrożeni utratą jedynego większego terenu parkowego w okolicy - Parku Michałowskiego przy ulicy Kawęczyńskiej, przeznaczonego w połowie do wycinki pod Trasę Świętokrzyską mieli także utracić drugie zielone płuco - Jordanek. List protestacyjny w tej sprawie, podpisany przez mieszkańców i przetłumaczony na język włoski dotarł nawet do papieskiej kancelarii.
Nasze stowarzyszenie od początku aktywnie zaangażowało się w obronę Jordanka przed zabudową, jednocześnie zabiegając o uratowanie jak największej części Parku Michałowskiego. Podjęliśmy rozmowy z Towarzystwem Salezjańskim, Zarządem Miasta i Zarządem Dzielnicy Praga Północ. Zaproponowaliśmy, aby teren Jordanka znajdujący się w użytkowaniu wieczystym Salezjan został wykupiony, lecz nie przez dewelopera, a przez Miasto Stołeczne Warszawę - jako jedna z rekompensat przyrodniczych w zamian za utratę części Parku Michałowskiego. Dzięki przychylności i poparciu miejskich włodarzy, w szczególności Prezydenta Jacka Wojciechowicza, ówczesnego Burmistrza Pawła Lisieckiego i Wiceburmistrza Dariusza Wolke udało się ten plan zrealizować. Uchwałę Rady Miasta o wykupie Jordanka na rzecz Miasta poparli wszyscy radni. Transakcja zakupu została zrealizowana kilka dni temu. Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze długo będziemy cieszyć się zielonym otoczeniem Bazyliki Najświętszego Serca Jezusowego, a teren Jordanka znów będzie miejscem wypoczynku i rekreacji dla okolicznych mieszkańców.
TP
10 komentarzy :
Brawo i dziękuje za zaangażowanie:))
Teren Jordanka znów będzie miejscem wypoczynku i rekreacji dla okolicznych mieszkańców. Wypoczynku i rekreacji? A któż taki tam wypoczywa, skoro teren jest ogrodzony i zamknięty?
Gratulacje i dziękujemy bardzo za zaangażowanie!!
Oj - niektórym "Anonimowym" żadne nasze działanie się nie podoba: "A któż taki tam wypoczywa?". A czy my napisaliśmy, że ktoś obecnie korzysta z tego terenu? Napisaliśmy, że będzie mógł korzystać. Teraz jest czas na ogłoszenie konkursu na zagospodarowanie Jordanka i konsultacje społeczne na temat jego docelowej funkcji. A "Anonimowemu" radzę, żeby napisał co sam robi na rzecz okolicy, a nie tylko "miał za złe".
To taka rekompensata za wycinkę drzew pod budowę trasy świętokrzyskiej. Przynajmniej ta zieleń ocaleje. Ciekawe, czy miejsce to rzeczywiście będzie dostępne dla wszystkich, czy nadal pozostanie ogrodzone?
PSM walczy o kolejne tereny
PSM walczy i znając nas wywalczy - tym razem zamiast zaniedbanego nieużytku zielony skwer u zbiegu Folwarcznej, Łochowskiej i Wołomińskiej :)
Jordanek obecnie jest zaśmiecony, kto nim zarządza?
Justyna Zabroń - Jordankiem obecnie nikt nie zarządza. Nie wybrano jeszcze miejskiego "operatora", który byłby odpowiedzialny za ten teren.
I co dalej z Jordankiem? Koncepcja organizacji i zagospodarowania miała być już opracowana w tym roku.... a rok mija. Kiedy teren zielony zostanie udostępniony dla mieszkańców, bo taki był główny cel jego odkupienia od salezjanów? Kto jest odpowiedzialny za realizację tej koncepcji? ZMID? I dlaczego nic nie dzieje się w tej sprawie?
Prześlij komentarz