piątek, 26 kwietnia 2013
KTO SPRZĄTA PSIE KUPY Z MIEJSKICH TRAWNIKÓW?
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
W POSZUKIWANIU KOSZA NA ŚMIECI
piątek, 12 kwietnia 2013
"POJAZD SIĘ PORUSZA" CZYLI URZĄD ZAWSZE WIE LEPIEJ
Na nasze pismo do Zarządu Dzielnicy w sprawie zaśmieconych i obsranych chodników i trawników miejskich oraz braku koszy na śmieci na długich odcinkach ulic dostaliśmy z Urzędu odpowiedź, w której Urząd (Zarząd Praskich Terenów Publicznych) stwierdza że:
1. Urząd sprząta trawniki (co prawda nie w okresie zimowym): "Po okresie zimowym wykonujemy prace ogrodnicze, polegające na gruntownym sprzątaniu terenów zielonych z nieczystości nagromadzonych w okresie zimowym, w tym z psich odchodów."
2. Urząd odkurza psie kupy (co prawda tylko w warunkach sprzyjających): "Ponadto po terenach administrowanych przez naszą jednostkę porusza się pojazd z zamontowanym odkurzaczem, który w warunkach do tego sprzyjających wykorzystywany jest tylko do usuwania psich odchodów".
3. Urząd postawił na chodnikach ulic gminnych 120 koszy na odpady i to wystarczy: "Z naszych obserwacji wynika, ze liczba koszy jest dostateczna i każdy mieszkaniec wykazując dobrą wolę w usuwaniu nieczystości może z nich skorzystać."
Czyli kto dba i wykazuje dobrą wolę? URZĄD
A kto się czepia i nie wrzuca odpadków do wystarczającej liczby koszy? - MY MIESZKAŃCY
A rzeczywistość? - SKRZECZY (na zdjęciach)
piątek, 5 kwietnia 2013
PRAGA GADA W MICHAŁOWIE
KAMIENICA GOTOWA NA POŻAR?
Zabytkowa kamienica przy ul. Otwockiej 10 została kilka lat temu przejęta przez prywatnego właściciela. Od tamtej pory budynek systematycznie niszczeje. Tynk sypie się na głowy przechodniom, do opuszczonych lokali włamują się bezdomni. Wszędzie walają się łatwopalne materiały. Piwnice prawie całkowicie zasypane są odpadami - połamanymi meblami, starymi oponami, tekturą. Na teren budynku i do niektórych lokali każdy może wejść. W grudniu 2012 paliło się mieszkanie na trzecim piętrze. Płomienie tym razem udało się ugasić.
Pół roku temu interweniowaliśmy w tej sprawie, zgłaszając Straży Miejskiej i Policji, że w niezabezpieczonym budynku znajduje się duża ilość łatwopalnych materiałów, co w każdej chwili grozi pożarem.
Stróże prawa przyznali nam rację - jednak jak dotąd: "trwają poszukiwania adresu właściciela posesji".
Następny pożar jest zapewne tylko kwestią czasu. Szczególnie, że pomógłby rozwiązać wiele spraw - gmina musi znaleźć lokale zastępcze lokatorom, budynek będzie można wykreślić z ewidencji zabytków - a potem zburzyć.